Koszty chorób dotykają bezpośrednio i pośrednio całą gospodarkę państwa. Ich ograniczenie, na przykład poprzez szeroki dostęp do nowoczesnego leczenia, sprzyja zmniejszeniu wydatków prywatnych i budżetowych, związanych z ochroną zdrowia i ubezpieczeniami społecznymi. Inwestowanie w zdrowie wpływa pozytywnie na wzrost produktywności i zamożności społeczeństwa.
Każda choroba generuje koszty bezpośrednie i, o czym rzadziej pamiętamy, koszty pośrednie. Pierwsze obciążają przede wszystkim budżet systemu ochrony zdrowia i samego pacjenta i dotyczą m.in. finansowania procedur diagnostycznych, opieki lekarskiej, zabiegów, leków czy transportu i opieki osób trzecich nad chorym. Do drugiej grupy należą koszty, które obciążają głównie system ubezpieczeń społecznych oraz pracodawców – pracownicy z dolegliwościami pracują mniej efektywnie, są okresowo lub trwale wyłączeni z pracy. Trzecią grupą kosztów, są te, których wartości nie można zmierzyć, a które z punktu widzenia pacjenta są równie dotkliwe, np. ból, cierpienie, ograniczona możliwość rozwoju zawodowego czy uczestnictwa w życiu społecznym.
„Już w starożytności Hipokrates, jeden z najwybitniejszych prekursorów współczesnej medycyny, wskazywał, że zdrowie chorego najwyższym prawem. W Polsce, prawo do ochrony zdrowia, wynikające wprost z prawa do godności każdego człowieka, gwarantuje Konstytucja. Jednak w praktyce należytej realizacji tego prawa, nie sprzyja marnotrawstwo i nieracjonalność. W dodatku marnotrawstwo takie nierzadko występuje pod hasłem oszczędności. Jednym z najbardziej dobitnych tego przejawów jest stosowanie nienowoczesnych, najtańszych leków i technologii medycznych, zamiast najnowszych, innowacyjnych. Mniejsza skuteczność leków nieinnowacyjnych sprawia, że uzyskane dzięki temu obniżki kosztów leczenia, szybko przekształcają się w ich wzrost. Takie ‘oszczędności’ stają się niezwykle kosztowne społecznie - i dla pacjenta, i dla całego systemu ochrony zdrowia. Niższa skuteczność nienowoczesnych leków oznacza bowiem wydłużanie się czasu leczenia oraz wzrost ponoszonych z tego tytułu kosztów bezpośrednich i pośrednich. Łączy się to z wielkimi kosztami jakie ponosi chory, przy czym wiele z tych z tych kosztów, w tym związanych z dyskomfortem życia, trudno poddaje się pomiarowi i dlatego nie są uwzględniane w rachunku kosztów leczenia, choć są tym większe, im dłużej leczenie trwa i im mniej jest skuteczne. Zatem oszczędności na innowacyjnym leczeniu, to kosztowne społecznie i indywidualnie marnotrawstwo” – powiedziała prof. Elżbieta Mączyńska, ekspert Rady Ekspertów inicjatywy „Głosuję na zdrowie”, ekonomistka, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.
Inwestowanie w zdrowie wpływa na ograniczenie kosztów chorób: czyli nie tylko zwiększa oszczędności systemu ochrony zdrowia i zmniejsza wydatki pacjentów np. na leki. Równie ważne są oszczędności systemu ubezpieczeń społecznych, zwiększenie podaży siły roboczej i efektywności pracowników, co całościowo wpływa na poprawę klimatu inwestycyjnego i wydajności gospodarki oraz dalej, na wzrost zamożności społeczeństwa.
Nowoczesna farmakoterapia pozwala na poprawę efektywności procesu terapeutycznego wielu schorzeń. Niektóre choroby przewlekłe, np. HCV, dzięki odpowiednim lekom mogą być na tyle kontrolowane, że znacznie spada konieczność kosztownego leczenia szpitalnego. Ma to niebagatelne znaczenie, ponieważ to właśnie wydatki na szpitale przeważają w strukturze wydatków w polskiej ochronie zdrowia (36 proc.), przed opieką ambulatoryjną (30 proc.) i kosztami leków (25 proc., łącznie z innymi dobrami medycznymi). Warto podkreślić, że finansowanie pobytów szpitalnych podwójnie i negatywnie oddziałuje na gospodarkę – bezpośrednio obciążając budżet publiczny oraz pośrednio, powodując czasowe wykluczenie chorych z rynku pracy. Właściwe i racjonalne stosowanie leków, w tym leków innowacyjnych, w istotny sposób może wpłynąć na poprawę efektywności wykorzystania środków, przesuwając wydatki z lecznictwa zamkniętego w stronę leczenia ambulatoryjnego.
W przypadku niektórych chorób, m.in. cukrzycy i depresji, koszty pośrednie stanowią nawet 2/3 wszystkich kosztów schorzenia (odpowiednio 74 i 71 proc.). Wartość samej utraty produktywności może być bardzo wysoka. Szacuje się, że w wyniku łuszczycy roczna utrata produktywności (na osobę) sięga niemal 24,5 tys. zł, co w skali kraju daje rocznie stratę prawie 8 mld złotych.[1] Skuteczniejsze lub mniej uciążliwe leczenie wpływa pozytywnie na tę część wydatków, ograniczając zwolnienia z pracy (koszty systemu ubezpieczeń społecznych), zmniejszając obciążenie opiekunów, a co za tym idzie, utrzymując ich produktywność. Bardzo istotne okazują się innowacje dotyczące nowych form podawania leków i możliwości zmniejszenia częstotliwości ich podawania. Takie ułatwienia wpływają pozytywnie na stosowanie się pacjentów do zaleceń terapeutycznych. Już konieczność przyjmowania dwóch dawek leku dziennie, w stosunku do jednej dawki leku, powoduje 10-procentowy spadek stosowania się do zaleceń lekarza, co wpływa negatywnie na skuteczność leczenia.
System ochrony zdrowia powinien być rozpatrywany, jako jedna z części systemu państwowego, efektywność leczenia wpływa bowiem pośrednio na obciążenie innych jego części. Między innymi dzięki innowacyjnym lekom, możliwe jest szybsze i bezpieczniejsze leczenie, mniej obciążone powikłaniami i zaostrzeniami stanu pacjenta (np. w wyniku niestosowania się do uciążliwej terapii). Ogranicza to kosztowne leczenie zamknięte, wydatki z tytułu zwolnień lekarskich i rent, obciążenie opiekunów, którzy w tym czasie nie mogą wykonywać swojej pracy, a ponadto pozwala lepiej wykorzystywać środki finansowe i czas personelu medycznego. Finalnie prowadzi to do sprawniej działającej gospodarki, z zadowolonymi z terapii pacjentami i opiekunami – efektywnymi pracownikami i konsumentami.
„Głosuję na zdrowie”
„Głosuję na zdrowie” to inicjatywa, której celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej i decydentów na znaczenie wartości nowoczesnych terapii. Wyrównanie różnic w zdrowotności Polaków w stosunku do mieszkańców innych krajów Unii Europejskiej wymaga inwestycji zwiększających efektywność systemu ochrony zdrowia i poprawiających dostęp do innowacyjnego leczenia. Inwestowanie w najcenniejszy kapitał, jakim jest zdrowie, wymaga wielowymiarowego i międzyresortowego działania na rzecz stworzenia sprzyjających warunków dla rozwoju innowacji.
[1] Źródło: Magdalena Władysiuk, Koszty pośrednie chorób zapalnych mediowanych immunologicznie w Polsce, http://www.zdrowestarzenie.org/Upload/file/day%202/6_%20Magdalena%20Wladysiuk_Koszty%20po%C5%9Brednie%20chor%C3%B3b%20zapalnych%20mediowanych%20immunologicznie%20w%20Polsce.pdf.
dostarczył infoWire.pl
Link do strony artykułu: https://wm5.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/inwestycja-w-zdrowie-to-inwestycja-w-gospodarke-glosuje-na-zdrowie